Sudety w filmie

Re: Sudety w filmie

Postautor: Mrozen » 23 gru 2013, 19:33

Mrozen

Wysłany: Wto Gru 18, 2012 8:49 pm


Przejrzałem wszystkie strony i stwierdziłem, że zapomnieliśmy o przedwojennym niemieckim - bardzo sudeckim filmie, który jest kultowy dla ...

"Jesteśmy organizacją skupiającą młodych ludzi identyfikujących się z ideą komunistyczną. Ideą, której zwycięstwo uwolni ludzkość od niepewności jutra, od strachu przed wojnami, od nędzy i poniżenia, położy kres panowaniu wyzyskiwaczy nad ludźmi pracy, panowaniu narodów silnych nad słabymi. Dopiero komunizm może zapewnić trwały materialny rozkwit ludzkości, a zdobycze pracy i geniuszu ludzkiego przeznaczyć całkowicie dla dobra i szczęścia człowieka.

Do teoretycznego dorobku ruchu komunistycznego odnosimy się z szacunkiem, w sposób twórczy i wolny od dogmatyzmu. Nawiązujemy także do ponad stuletniej tradycji polskiego ruchu komunistycznego, zapoczątkowanego w 1882 roku przez "Wielki Proletariat" Ludwika Waryńskiego."

O filmie ...
"W piątek 2 lipca o godzinie 19.00, w byłej kopalni węgla kamiennego "Thorez" w Wałbrzychu miało miejsce niezwykłe wydarzenie - wyświetlony został film, uważany za zaginiony, który swego czasu wstrząsnął Republiką Weimarską.

Mowa o dokumencie Piela Jutzki pt. "Um's taegliche Brot - Hunger in Waldenburg" ("O chleb powszedni - Głód w Wałbrzychu") nakręconym na przełomie roku 1928 i 1929, ukazującym w całej pełni bezmiar nędzy i wyzysku, w jakim pogrążone były burżuazyjne Niemcy czasu kryzysu kapitalizmu. Obraz utrzymany jest w oszczędnej, surowej i realistycznej tonacji. Reżyser przytacza suche dane statystyczne o urągających ludzkiej godności warunkach mieszkaniowych i żywieniowych, które stały się udziałem mieszkańców niemieckiego Waldenburga. Liczby mówią same za siebie: Ogromną część ogółu mieszkań stanowiły te, posiadające tylko jedną izbę. Musiało w niej razem przebywać nawet 7-8 osób. Waldenburg był pełen dzielnic nędzy, gdzie dzieci oraz dorośli umierali na bronchit, gruźlicę, z głodu lub zimna. Przed takim losem nie chroniło nawet sprzedawanie swej siły roboczej (dokument ukazuje, jaką nieludzką harówką była praca w waldenburskich kopalniach, gdzie nawet konie pociągowe nie wytrzymywały długo), a przecież w tym właśnie czasie zaznaczył się gwałtowny wzrost bezrobocia...

Podczas gdy górnicy żyli w nędzy i poddani byli bezlitosnemu wyzyskowi, rosły fortuny właścicieli kopalń, a zwłaszcza arystokratycznej rodziny Hochbergów - wielkich obszarników z pobliskiego zamku Fuerstenstein (dziś - Zamek Książ). Zresztą o warunkach panujących w kopalniach księcia Hochberga nakręcono w roku 1929 inny film pod wiele mówiącym tytułem "Sztolnia śmierci"... Owe dzieła wywołały swego czasu wściekłość fabrykantów i natychmiastową reakcję cenzury. Ocalały więc tylko pojedyncze egzemplarze."

Ech ... żeby to takie proste było.

I tak dalej. Tu jest dobry kawałek ...
"Gdy nastała Polska Ludowa i Waldenburg stał się Wałbrzychem, miasto przeżyło swój ogromny rozkwit - brak bezrobocia, pracujące pełną parą zakłady przemysłowe (zwłaszcza kopalnie i fabryki porcelany), rozbudowany system ochrony zdrowia i szkolnictwa, godne warunki pracy i płace, pozwalające mieszkańcom żyć pełnią życia. Niestety po upadku PRL, kontrrewolucyjne władze z "Solidarności" doprowadziły do zamknięcia wszystkich kopalń Zagłębia Wałbrzyskiego. Zapewne dlatego prezydent miasta Piotr Kruczkowski zapowiedział, że na najbliższej sesji Rady Miejskiej przedłoży projekt uchwały o nadaniu Lechowi Wałęsie - współodpowiedzialnemu za nędzę Wałbrzycha i jego mieszkańców, tytułu "Honorowego Obywatela Wałbrzycha"." Więcej na ciekawej stronie
http://www.komsomol.pl/index.php?option ... &Itemid=59

Film jest też na
http://www.youtube.com/watch?v=5AGPtvFRE60

No i tym robotnikom z PRLu od tego dobrobytu się w głowach poprzewracało i obalili ociekający mlekiem i miodem system (w którym całkiem fajnie żyło się komunistycznym aparatczykom i urzędnikom).

Cytując klasyka - "ja wiedziałem, że tak będzie" i już po dwóch pokoleniach znajdą się tacy, którzy będą twierdzić, że Hitler i Stalin to były fajne chłopaki, co zaprowadziły ład, porządek i dobrobyt.

Zaczynam wątpić, czy naprawdę już w 1976 roku (bynajmniej nie będąc dzieckiem robotnika - ale to może dlatego! może robotnicze dzieci miały lepiej!) stałem dwie godziny w kolejce po przydziałowy 1 kg cukru. Obok mnie stała moja siostra po drugi kilogram.

Ludzie! Uczcie się historii!

Niekoniecznie tylko z internetu.
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1994
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Sudety w filmie

Postautor: Artur » 23 gru 2013, 19:33

Mrozen

Wysłany: Czw Sty 10, 2013 10:42 am


Film, który dopiero wejdzie na ekrany - "Líbánky (Miodowy miesiąc" - powstawał także w Libercu.

http://kultura.idnes.cz/hrebejk-libanky ... mvideo_ptk
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Sudety w filmie

Postautor: Artur » 23 gru 2013, 19:33

Mrozen

Wysłany: Sro Sty 23, 2013 1:42 pm


Tego chyba jeszcze nie było, a film był w nocy w tvp info.

" Dokument
Ballada o domu

Marcin i Dorota z rodziną mieszkają w Trzcińsku w Sudetach, koło Jeleniej Góry. Franz mieszka w północnych Niemczech. Jego przodkowie kupili dom w 1914 r. w Rolah (dzisiejsze Trzcińsko). Po latach Franz wraca, by odwiedzić z innymi dawnymi mieszkańcami swój "Vaterland". Z kolei Marcin i Dorota ze swoim dziadkiem, matką i dziećmi jadą do rodzinnej wsi na Ukrainie. Dziadek jest tam po raz pierwszy od ponad 60 lat. Wracają tragiczne wspomnienia z okresu II wojny światowej, czasów przemocy, zbrodni, a później zmiany granic, przesiedleń, wypędzeń. Dziś Polacy, Niemcy i Ukraińcy zaakceptowali status quo i żyją wspólnie w Europie, ale mimo upływu czasu tamte wspomnienia często wracają w snach."
http://www.telemagazyn.pl/program-tv/10 ... ,id,t.html
http://polishdocs.pl/pl/filmy/637/
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Sudety w filmie

Postautor: Artur » 23 gru 2013, 19:34

Mrozen

Wysłany: Czw Lis 28, 2013 3:03 pm


Powtórnie odkrywamy w Polsce coś, znane już przed wojną?

Dlaczego uważam, że to nie jest premiera w Polsce, a tytuł jest zły ...

Obrazek

Nie dlatego, że tytuł obecny jest zły (bo jest dobry jeśli chodzi o tłumaczenie) ale w II RP już ten film pokazywano pod innym tytułem ...

"Znam jeszcze gorzej przetłumaczone

The Gift - "Dotyk przeznaczenia"
Blast From The Past - "Atomowy Amant"
The Body - "Pytania do Boga
Desert Saints - "Narzędzia zbrodni"
Bound - "Brudne pieniądze"
Fear and Loathing Las Vegas - "Las Vegas Parano
Heartbreakers - "Wielki podryw"

a to absolutny hit:

Phantasm - "Mordercze kuleczki" :D "
http://www.filmweb.pl/film/Zakochany+be ... +!,405542#

W II RP też były problemy z tłumaczeniem tytułów?

O filmie pisałem tutaj
http://www.skps.wroclaw.pl/index.php?fu ... ll&no=4821

"Waldwinter" to przed wojną "W podróży poślubnej"?

Wyjaśnienie na http://kunstkamerasudecka.blogspot.com/ ... lubna.html
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Sudety w filmie

Postautor: Leuthen » 09 sty 2014, 09:48

Miesiąc temu, 7. grudnia 2013 r., uczestniczyłem jako widz/słuchacz w panelu jaskiniowym podczas 11.edycji Krakowskiego Festiwalu Górskiego. Pierwszym z zaprezentowanych filmów był "Kilometr w weekend" w reżyserii Szymona Kostka. Ów 10-min film dokumentalny opowiada o zaskakujących odkryciach w Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Dawno już żaden obraz nie wywarł na mnie tak wielkiego wrażenia jak "KwW" :!: Wspaniałe zdjęcia, znakomicie dobrana muzyka i te odkrycia (ponad 1,5-km nowych korytarzy w tzw. Dolnych Ciągach) :!:
Próbowałem załatwić przez Renatę Wcisło, redaktor "Taternika" i jednocześnie speleologa z żagańskiego klubu Bobry, kopię tego filmu na własny użytek. Póki co się nie udało, ale "niech żywi nie tracą nadziei" ;)

PS Podczas ww. panelu jaskiniowego był też film "Speleomistrzostwa 2013 – w błocie i na linach" (reż. Rafał Sieradzki) - sceny z kamieniołomu w Wojcieszowie :)

PS 2 Co się tyczy obrazów fabularnych, to Karkonosze występowały w tle m.in. w "Tricku" (z Borysem Szycem w roli głównej), a odległy wał Karkonoszy ze stacją przekaźnikową nad Śnieżnymi Kotłami widać też w "Jak rozpętałem II wojnę światową" w części I, w scenie z bykiem :lol:
Leuthen
 
Posty: 2
Rejestracja: 09 sty 2014, 09:34

Re: Sudety w filmie

Postautor: Mrozen » 22 gru 2014, 19:45

Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1994
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Sudety w filmie

Postautor: Mrozen » 23 lut 2015, 12:51

Niektórzy uważają, że najważniejszego Oskara powinien dostać ten film
http://www.skps.wroclaw.pl/index.php?fu ... ll&no=5544

"Tutaj filmowcy inspirowali się XIX-wiecznym malarstwem romantycznym Davida Caspara Friedricha, nieco mglistym, z przydymionymi pastelowymi kolorami ..." (także sudeckimi, "Erinnerungen an das Riesengebirge")

To już jest reklama dla miejsc, w których był kręcony:
http://www.architektnaszpilkach.pl/2014 ... ovie.html#

Następny sudecki film powstaje:
http://www.prw.pl/articles/view/40686/N ... nym-Slasku
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1994
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Sudety w filmie

Postautor: Mrozen » 20 wrz 2015, 13:57

"BYSTRZYCA KŁODZKA. Przed 55 laty to miasteczko nad Nysą Kłodzką, zachowujące jeszcze surowy klimat powojenny, dla reżysera Kazimierza Kutza stało się idealnym miejscem do kręcenia zdjęć plenerowych. Tym razem do obrazu pt. „Nikt nie woła” na podstawie opowiadania Józefa Hena, któremu powierzono funkcję scenarzysty."
http://dkl24.pl/pl/1424/62/c/-nikt-nie- ... a-bis.html
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1994
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Sudety w filmie

Postautor: Mrozen » 22 cze 2016, 19:28

"W Nowej Bystrzycy wrocławianka Jagoda Szelc rozpoczęła zdjęcia do swojego pierwszego pełnometrażowego filmu. Grają w nim dolnośląskie plenery i wrocławscy aktorzy. Potrzebny był klimat grozy, który udało się odnaleźć w tamtejszych okolicach."
http://wroclaw.tvp.pl/25866495/w-nowej- ... ialo-groza

"Zdjęcia będą kręcone w Nowej Bystrzycy k/Bystrzycy Kłodzkiej w dniach 6, 7 i 15 czerwca oraz Zieleńcu (24 czerwca). Mogą zgłaszać się wszyscy, którzy ukończyli 16 rok życia. Statyści otrzymają wynagrodzenie. Zgłoszenia przyjmowane są pod numerem tel. 500 044 774.

Pełnometrażowy debiut fabularny Jagody Szelc pod tytułem "Wieża, jasny dzień" to historia opowiadająca o tajemniczych wydarzeniach rozgrywających się w domowym zaciszu z pozoru normalnej rodziny."
http://klodzko24.pl/wiadomosci/bystrzyc ... dzien.html
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1994
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Sudety w filmie

Postautor: Mrozen » 01 sie 2016, 14:29

Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1994
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sudety ogólnie i przekrojowo

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

cron