autor: Artur » 23 gru 2013, 19:41
karolsawiak
Wysłany: Nie Gru 28, 2008 9:37 pm
Zdjęcia nie posiadam niestety , jedno mam z praktyk z miejsca obserwacji ale samej linii horyzontu nie widać , zresztą wtedy stać mnie było tylko na Smienę ,a obiektyw tam był zwykly , nie jakiś tam tele.... Obserwacje o której pisałem robiliśmy z 12 ? lat temu na praktykach geodezyjnych jak chodziłem jeszcze do Technikum Geodezyjnego w Zielonej Górze ( a praktyki odbywalismy właśnie na Wzgórzach Piastowskich robiąć mapę topograficzną terenu ) . Potem studiowałem we Wrocławiu na AR i czasami jadąc na uczelnię już z górek przed Polkowicami przy dobrej pogodzie widać było Śleżę ( mając w pamięci obraz mapy Polski to szacuję tak ok 80 km ,więc rewelacji nie ma, ale dokładnie można sprawdzić jak ktoś chce) . Zainteresowany tym tematem troszkę szperałem w bibliotece ( bo netu jeszcze wtedy nie było , a jak był to kiepski ) to wyczytałem że w Kanadzie czasami widocznosć sięga do 400 km ( leśne dostrzegalnie przeciwpożarowe w górach ) .
Oczywiście przy takich odległościach ma juz znaczenie ( dla obserwatora na minus ) krzywizna Ziemii , ale z pomocą przychodzi nam zjawisko refrakcji , przy odpowiedniej pogodzie współczynnik refrakcji jest dla nas na plus i możemy widzieć przedmioty które teoretycznie przez zakrzywienie plaszczyzny ziemskiej widoczne być nie powinny .
W geodezji stosuje się odp. wzory na obliczenie poprawki odwzorowawczej ze względu na refrakcję i załamanie plaszczyzny Ziemii ,a le nie będę Was przynudzał .