Pojawiło się już Bielsko jako "Mały Wiedeń", to dorzucę je jeszcze jako kolejny "śląski Manchester"
"W II połowie XIX w. Bielsko stało się miastem na wskroś przemysłowym. W Austro-Węgrzech było trzecim, a w II Rzeczypospolitej drugim co do wielkości ośrodkiem włókiennictwa. Sukna bielskie konkurowały nawet ze słynnymi wyrobami angielskimi. Drugą podstawową gałęzią bielskiego przemysłu był przemysł maszynowy. (...) Wkrótce powstał także przemysł budowlany, metalowy, drzewny i spożywczy. W 1873 w Bielskim Okręgu Przemysłowym było ok. 63 fabryk włókienniczych i niemal tyle samo maszynowych i metalowych. W roku 1871 zorganizowano w Bielsku i Białej wielką wystawę przemysłową, będącą świadectwem błyskawicznego uprzemysłowienia obu miast. Już wtedy miasto nazywano Śląskim Manchesterem."