Śląskie cośtam

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:09

dolnoslaski

Wysłany: Czw Lis 18, 2010 10:35 pm


Jest jeszcze "Zapomniana Arkadia", tego samego autora:

Zapomniana Arkadia. Pałace i parki dawnego Hrabstwa Kłodzkiego / Ein vergessenes Arkadien. Schlösser und Parkanlagen der ehemaligen Grafschaft Glatz

http://www.arnefranke.de/publikationen/ ... glatz.html

Obie publikacje były w zasadzie katalogami do wystaw, prezentowanych m.in. w Schlesisches Museum w Goerlitz.

Pozdrawiam,
Przemek
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:10

Grzegorz Ch.

Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:50 pm


Słyszałem jeszcze o:
Śląskie Chartres = Strzegom
Śląski Wawel = Płakowice (pałac)


No i oczywiście nie można zapomnieć o Wrocławskim Trójkącie Bermudzkim...
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:10

Mrozen

PostWysłany: Pon Lis 22, 2010 2:26 pm


Pocztówka z Allegro.

Obrazek
http://allegro.pl/bystrzyca-klodzka-i1320823941.html

Bystrzyca Kłodzka jest podpisana jako "śląski Rothenburg" (ze względu na tarasowy charakter zabudowy).
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:11

Maciek

Wysłany: Pią Sty 07, 2011 1:44 pm


W przewodniku "Szlakiem Sudeckim" autorstwa Roberta Szewczyka znalazłem taką oto informację:
"Znaczne wysokości względne, stromość stoków, głębokość dolin rzecznych, występowanie samotnych skałek i osuwisk przyczyniło się do skojarzenia krajobrazu Gór Kamiennych z najwyższymi górami w Polsce i określanie ich mianem "sudeckich Tatr".
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:11

Maciek

Wysłany: Czw Lut 17, 2011 12:41 am


Autorzy monografii o mauzoleum Schaffgotschów w Raszowie piszą o zamku Grodztwo (Kreppelhof), że uniknął on typowych na Śląsku przebudów barokowych czy klasycystycznych, więc w przypadku tej budowli przejście renesansu w neorenesans było "jakimś zachowaniem stylu, znanym skądinąd nawet z Wawelu".
Przed pożarem w 1964r. Grodztwo próbowano nazywać małym Śląskim Wawelem.
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:12

Dziamdziak

Wysłany: Czw Lut 17, 2011 11:32 am


Waweli ci u nas dostatek, bo także Płakowice i Brzeg, o czym pewnie już tu było.
O Brzegu - "śląskim Wawelu" można przeczytać w wielu miejscach, jak się odpowiednie hasło wpisze w wyszukiwarce, nawet w Wikipedii, była też książeczka pod tym tytułem; o Płakowicach - np. Józef Andrzej Bossowski - "Płakowicki wawel", Częstochowa 2002.
Pisownia "wawel" oryginalna - z okładki książki, co jest szczególnie znamienne. Wydaje się bowiem, że każdy dwór czy zamek z renesansowym dziedzińcem arkadowym niemal automatycznie zostaje porównany do Wawelu, a napisanie go małą literą sprowadza go roli wyrazu pospolitego, oznaczającego taką formę architektoniczną.
Czyli: wawel - renesansowe założenie rezydencjonalne z arkadowym dziedzińcem.
Choć próżno by szukać takiej definicji w słownikach... W dawnej polszczyźnie ponoć "wąwel" oznaczało wąwóz; a według bardziej śmiałych, interpretacji - "[wejście] w Welę = zaświaty").

A nawiązując do "sudeckich Tatr" - były też "sudeckie Bieszczady", czyli Góry Bialskie. Bo odludne...
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:13

Maciek

Wysłany: Sro Lut 23, 2011 10:47 pm


Może mój wpis będzie nie do końca na temat, ale nie mogę sobie darować...

Otóż, czytam właśnie "Lądek-Zdrój" Wojciecha Ciężkowskiego - polecam, bardzo ciekawa książka o uzdrowisku.
Autor opisuje między innymi piękną aleję modrzewiową z roku 1782:
"Podziwiane dziś ponad dwustuletnie drzewa o nieregularnych, powyginanych konarach jakby symbolizują jeden z podstawowych kierunków leczenia tutejszego uzdrowiska - leczenie chorób narządów ruchu i reumatycznych".

Dla mnie urocze! Cool
W życiu bym czegoś tak pięknego nie wymyślił... Smile
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:14

Maciek

Wysłany: Nie Lut 27, 2011 1:14 pm


Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej wydała (za unijne pieniądze) broszurkę z mapą pt. "Wokół Wrocławia".
Znalazłem tam dwa kolejne śląskie "cośtamy":
Pierwszym są Oborniki Śląskie, które "zyskały miano zielonych płuc Wrocławia, a nawet Śląskiego Otwocka".

Może dlatego:
"Otwock to takie dziwne miasto. Nie ma w zasadzie wyraźnego centrum, nawet budynki instytucji publicznych rozrzucone są daleko od siebie. W środku miasta rosną stare sosny, a większe ulice łączą piaszczyste ścieżki.

Miasto ma krótką historię. Zaczyna się ona dopiero w 1887 r., kiedy otwarto Kolej Nadwiślańską przecinającą Królestwo Polskie od Mławy przez Ciechanów, Nasielsk, Modlin, Warszawę, Lublin do Chełma. Przy stacji, w środku lasu powstała niewielka osada nazywana wtedy Otwockiem Kolejowym. Jednym z pierwszych stałych mieszkańców był Michał Elwiro Andriolli ilustrator książek, autor najbardziej znanych ilustracji „Pana Tadeusza”. Najpierw wybudował tu własną willę, potem jeszcze kilkanaście z myślą o wynajmowaniu. Pomysł chwycił. Dwadzieścia lat później stało już 600 willi, a świeżego powietrza w sosnowych lasach zażywało dwa tysiące osób.

W 1893 osiadły w Karczewie lekarz Józef Marian Geisler założył w Otwocku stałe sanatorium nizinne chorób płucnych. W ciągu kilku lat osada stała się jednym z niewielu w Królestwie uzdrowisk przeciwgruźliczych. W 1917 roku znajdowały się aż 22 pensjonaty i 3 sanatoria. Status miasta-uzdrowiska Otwock uzyskał w 1923 roku. W 1938 r. około 20 tys. stałych mieszkańców przyjęło 40 tys. kuracjuszy i wczasowiczów".

Kolejny jest Śląski Windsor, czyli pozostałości pałacu w Szczodrem.
Faktycznie, podobieństwo jest wyraźne.

Obrazek

Tak wyglądało kiedyś:

Obrazek

Tak wygląda natomiast Windsor:

Obrazek
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:15

Mrozen

Wysłany: Sro Mar 16, 2011 9:49 am


Tablica poświęcona "śląskiej Fudżijamie".
Obrazek
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

Re: Śląskie cośtam

Postautor: Artur » 24 gru 2013, 00:16

Froopel

Wysłany: Sob Mar 19, 2011 11:01 am



Maciek pisze:W przewodniku "Szlakiem Sudeckim" autorstwa Roberta Szewczyka znalazłem taką oto informację:
"Znaczne wysokości względne, stromość stoków, głębokość dolin rzecznych, występowanie samotnych skałek i osuwisk przyczyniło się do skojarzenia krajobrazu Gór Kamiennych z najwyższymi górami w Polsce i określanie ich mianem "sudeckich Tatr".



Ha, i na dodatek drabinki mają na szlakach!
Tu szlak na Stożek Wielki od strony Unisławia i jedna z dwóch drabinek :roll:

Obrazek
Awatar użytkownika
Artur
 
Posty: 581
Rejestracja: 22 gru 2013, 16:35

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sudety ogólnie i przekrojowo

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron