O wysokości szczytów w Masywie Ślęży i nie tylko

[Koks]

misiek
Wysłany: Sro Mar 13, 2013 2:43 pm

Witam,

Razem z przyjaciółmi dokonaliśmy pomiaru geodezyjnego wybranych wierzchołków w Masywie Ślęży.

W załączniku znajduje się cały artykuł. Zapraszam do lektury i komentarzy.

Pozdrawiam!

M.

http://prowadek.files.wordpress.com/2013/12/analiza.pdf

[Koks]

logis
Wysłany: Czw Mar 14, 2013 11:07 am

Dzień dobry,
no i powstało fajne, udokumentowane opracowanie. Zrobiliście je tak sami dla siebie, czy też jako referat/pracę dla koła naukowego, na seminarium z technik satelitarnych itp. ?
Co spowodowało brak pomiaru trzeciego wierzchołka Raduni ? Zasłonięcie horyzontu, brak sygnału gsm do realizacji połączenia z ASG ? Baterie padły ? Wink

Pozdro

Jacek

[Koks]

KrzysiekJ
Wysłany: Czw Mar 14, 2013 3:00 pm

Podoba mi się, jak najbardziej. Rzetelnie i przejrzyście Laughing

Dodam tylko, że wieża triangulacyjna na Raduni istniała trochę dłużej, niż do początku lat 80. minionego stulecia.
W bardzo dobrej kondycji przetrwała do 1 grudnia 1985 r., gdy przeżyła najazd SKPS-manów, przybyłych tu z pobliskiej Ślęży (pamiętne Andrzejki w stylu "olimpijskim")



Na wieży pierwszy z lewej Romek Pawłowski

Wiosną 1987 r., gdy pojawiłem się na Raduni z grupą studentów archeologii, też stała (nie mam niestety fotografii z tego dnia)

[Koks]

misiek
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 11:21 am

Witam ponownie,

1. Pomiary zrobiliśmy sami dla siebie - z racji długotrwałego zainteresowania tematyką związaną z Masywem Ślęży podejrzewałem, że wysokości podawane na mapach są walnięte.
2. Pomiar trzeciego wierzchołka nie został przeprowadzony ze względu na brak czasu. Poza tym, szczerze mówiąc, początkowo nie przyszło mi do głowy mierzyć wierzchołek, przez któy nie przechodzi szlak! Wstyd powiedzieć, że złaziłem tam setki kilometrów, poza szlakiem również, ale na tym wierzchołku niepomierzonym nie byłem nigdy wcześniej.
3. Bardzo chętnie podmienię zdjęcie wieży triangulacyjnej z poniższego posta, o ile może ono zostać uostępnione bezpłatnie. Oczywiście chętnie dowiem się kto jest autorem i zamieszczę źródło w tekście. Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.
4. W najbliższej możliwej przyszłości będzie przeprowadzony pomiar kolejnych wierzchołków w Masywie (trzeci na Raduni, Czernica, Wieżyca, Stolna, Skalna itd.)
5. Dzięki za info o wieży - zostanie to wprowadzone w tekście i udostępnione w terminie ekspresowym.
6. Roześlijście proszę tekst do osób zainteresowanych - niech rośnie świadomość społeczna Wink

Pozdrawiam,

Mateusz

[Koks]

KrzysiekJ
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 11:37 am

Domyślam się, że chodzi o "powyższego posta" Wink

Jasne, że się zgadzam, jeżeli coś już się wrzuciło w sieć, to niech sobie hula własnym życiem

A zdjęcie zrobione przeze mnie (Krzysztof Jaworski) 1 grudnia 1985 r. (przed południem), gdy robiliśmy trasę: Ślęża - sz. żółty - Przeł. Tąpadła - Radunia - Przeł. Słupicka - Góry Oleszeńskie - Przeł. Sulistrowicka - Gozdnik - Jordanów (tam najpierw knajpa, później pociąg - jeszcze jeździł!!!).

Film ORWO UT20 (czyli przeźrocze, zwane z niepolska slajdem), aparat Zenit 12XP, a zatem w obydwu przypadkach produkty z państw już nieistniejących Razz

[Koks]

misiek
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 12:17 pm

Ahoj ponownie!

Zmienione, zaktualizowana wersja pseudo - opracowania! Dzięki za zdjecia i informacje. Tak pomyślałem, że może uda się dowiedzieć do kiedy wieża triangulacyjna na Raduni istniała!

A co do pociągu - jeszcze pod koniec lat 90-tych jeździł Smile Sam się załapałem, a kumpel wygrał zakład o 2 piwa, że wyskoczy z pociągu w okolicach Rogowa, nazbiera kwiatków i sprintem dogoni pociąg wskakując z powrotem Smile

Miłego,

Misiek

http://prowadek.files.wordpress.com/201 ... ikacja.pdf

[Koks]

KrzysiekJ
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 12:57 pm

Jordanów a Rogów to stacje leżące na innych liniach kolejowych. Jordanów znajdował się na szlaku wiodącym z "węzłowych" Kobierzyc na południe przez Łagiewniki, Niemczę i Przerzeczyn Zdrój do Piławy Górnej, natomiast Rogów to stacyjka na południowy zachód od Kobierzyc, na linii przez Sobótkę do Świdnicy. Ta ostatnia linia, czyli do Świdnicy, faktycznie zamknięta została w końcu lat 90., ta przez Jordanów, czyli "niemczańsko-piławska", nieco wcześniej, bo w 1993 r. (o ile nie rok wcześniej). Pamietam, że w czerwcu '93 (mógł to być '92 r.) jechałem po raz ostatni pociągiem do Niemczy na wykopaliska archeologiczne, i z okien pociągu zrywałem w podniemczańskim Wilkowie czereśnie Laughing .

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek

[Koks]

KrzysiekR
PostWysłany: Pią Mar 15, 2013 2:00 pm

Tak w ramach sprostowania to linia Kobierzyce Świdnica przez Sobótkę jest czynna, zawieszone są regularne przewozy pasażerskie.

[Koks]

KrzysiekJ

Wysłany: Pią Mar 15, 2013 2:55 pm

Znalazłem przed chwilą informację, że przewozy pasażerskie z Kobierzyc do Piławy zostały zawieszone 19 listopada 1995 r. Trochę mi to nie pasuje, albowiem w 1995 r. w lipcu moi studenci dojeżdżali na praktykę wykopaliskową do Niemczy (kopaliśmy wtedy na grodzisku w Gilowie koło Niemczy, spaliśmy w szkole podstawowej w Niemczy) autobusami PKS. Rok wcześniej, w lipcu 1994 r., spaliśmy w Dzierżoniowie (szkołę w Niemczy wówczas remontowano), ale i wtedy, pierwotnie planując noclegi w Niemczy, kosztorysowałem dojazd do tej miejscowości autobusami, a zatem miałem cynk, że pociągów pasażerskich na tej linii nie będzie. Możliwe, że w dwóch ostatnich latach swojego (nie)funkcjonowania linią tą miotały swoiste "konwulsje", np. zawieszanie kursów w miesiacach wakacyjnych (takie rzeczy niestety były - i są - w Polsce możliwe).

A jeśli pociągi towarowe jeżdżą już ze Strzeblowa (Sobótki Zachodniej) do Świdnicy, to tylko wypada się cieszyć - nie wiedziałem o tym.

Pozdrawiam

Krzysiek

[Koks]

Mrozen
PostWysłany: Nie Mar 17, 2013 2:35 pm

Z ciekawości przeliczyłem wysokości Ślęży, Raduni i Przeł. Tąpadła podane w przewodniku Moritza Sadebecka (połowa XIX wieku). Nie było wtedy satelitów, komputerów i laserów a tylko "pręty i stopy".

Wysokości wynoszą odpowiednio:
- 723,4 m npm
- 599,3 m npm
- 357,3 m npm

"Szacun" dla dawnych geodetów. Widać, że błędy przy pomiarze wysokości szczytów są niewielkie, przy pomiarze wysokości przełęczy błąd jest znaczący.