Ostatnie, dla niektórych zaskakujące, trzęsienie ziemi na Słowacji ...
"Východ Slovenska zasáhlo zemětřesení o síle 5, úřady hlásí malé škody"
https://www.idnes.cz/zpravy/zahranicni/ ... nicni_maku... przypomniało, że to, co niedawno uznawano za pewnik w obszarze sejsmologii i wulkanologii (niektóre wulkany uznawane za wygasłe okazują się być może czynne), wcale takie pewne nie jest. Największe trzęsienie na Dolnym Śląsku miało miejsce tak naprawdę w Karpatach?
Niektórzy jeszcze pamiętają, że trzęsienie ziemi w Rumunii w roku 1977 było odczuwalne na Śląsku (a niektórzy nawet pamiętają ruiny w Bukareszcie).
"Cała Polska odczuje skutki potężnego wstrząsu w Rumunii. (...)
5 czerwca 1443 roku Śląsk nawiedziło potężne trzęsienie ziemi, które odczuła cała środkowa część Europy. Jan Długosz, który był bezpośrednim świadkiem trzęsienia, zanotował, że "wieże i gmachy waliły się na ziemię, rzeki występowały z łożysk, a ludzie nagłym strachem zdjęci, od zmysłów i rozumu odchodzili". Czy udało się ustalić, gdzie znajdowało się jego epicentrum? Jeśli wtedy doszło do tak wielkiego wstrząsu, to czy może się on jeszcze powtórzyć w dzisiejszych czasach?
Paweł Wiejacz: To było duże trzęsienie ziemi w Bańskiej Szczawnicy na Słowacji. Jan Długosz ograniczył się do opisania tego, co wystąpiło przy tej okazji w Polsce. W 1972 roku dr Pagaczewski sporządził katalog trzęsień ziemi z terenu Polski. Kiedy go chciał opublikować, cenzor z ul. Mysiej w Warszawie wykreślił passus o Bańskiej Szczawnicy. Sam wpis pozostawił, wraz z listą miejsc w Polsce, gdzie trzęsienie było odczuwalne. W taki oto sposób PRL-owska cenzura ma "wkład" do polskiej sejsmologii, przez "wynalezienie" trzęsienia ziemi na Dolnym Śląsku, którego nigdy nie było.
Faktem jest, że karpackie trzęsienia ziemi są znacznie lepiej odczuwalne w azymutach północno-zachodnim i południowo-wschodnim niż w pozostałych. Tym należy tłumaczyć że trzęsienie ziemi z Bańskiej Szczawnicy było odczuwalne na Dolnym Śląsku, a nie bliżej, choć było ono odczuwalne w Krakowie."
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... nek-runie/"Swoboda badań | Geolodzy korygują Długosza (...)
– Pomysł badań archeosejsmologicznych w południowej Polsce pojawił się już w 2018 roku – wspomina adiunkt. (...) Ich celem było poszukiwanie śladów historycznych trzęsień ziemi. Stwierdziliśmy wówczas, że zastosowaną tam metodykę w obiektach liczących dużo ponad tysiąc lat warto byłoby zaaplikować w Europie Środkowej, która traktowana jest zazwyczaj jako obszar asejsmiczny. Katalogi historycznych trzęsień ziemi w Europie są stosunkowo ubogie. Tymczasem z wyliczeń statystycznych prof. M. Kázméra dotyczących Europy Środkowej wynika, że nie wiemy prawdopodobnie o około 90 procentach historycznych trzęsień ziemi na tych terenach.
Naczelną ideą projektu było uzupełnienie katalogu historycznych trzęsień ziemi w Polsce, który otwiera data 1496. O wcześniejszych wydarzeniach nie wiemy nic pewnego. (...) Ze stu wytypowanych obiektów ponad dziesięć wskazuje z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że zachowane na nich ślady dokumentują występujące na tym terenie różnej intensywności ruchy tektoniczne. Budowle znajdują się m.in. w Kłodzku, Wrocławiu, Świdnicy, Ząbkowicach Śląskich, Nysie, Brzegu, Złotoryi, Jaworze, Raciborzu, Opatowie. Niestety, niektóre z tych obiektów są pokryte tynkiem, który maskując deformacje, jest jednym z naszych największych wrogów – podkreśla naukowiec."
https://us.edu.pl/swoboda-badan-geolodz ... -dlugosza/