Jeszcze niedawno taka sytuacja miłośnikom energii z węgla i gazu (oraz Rosjanom) nie przyszłaby do głowy.
"Cena prądu w Europie spadła poniżej zera. Dopłacają za konsumpcję"
https://energia.rp.pl/ceny-energii/art3 ... konsumpcje"PSE ogłosiły „zagrożenie bezpieczeństwa” przez nadmiar mocy. Co to oznacza? (...) Łatwo więc obliczyć, że aż 2/3 zapotrzebowania mogłyby pokryć same panele fotowoltaiczne i farmy wiatrowe. Mogłyby, gdyby pozostałe źródła energii były w stanie ograniczyć swoją produkcję. Jednak polski system elektroenergetyczny to – przede wszystkim – stare bloki węglowe z lat 70. Mają niewielką elastyczność pracy, ze względu na zużycie, są też bardzo awaryjne. Gdyby wyłączyły się na kilka godzin w niedzielę, gdy mocno świeci słońce, mogłyby już nie wrócić do pracy w poniedziałek rano, gdy słońca będzie mniej, a fabryki i biurowce wrócą do normalnej pracy (...) Pomimo nadpodaży, ceny prądu w Polsce pozostają wysokie."
https://wysokienapiecie.pl/86062-pse-og ... o-oznacza/Socjalizm trzeba z czegoś finansować.