Dziamdziak
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 12:07 am
Temat postu: Kamienne maski
Na niektórych kościołach znajdują się kamienne, często dość prymitywnie, schematycznie wyrzeźbione wizerunki ludzi, albo "ludziopodobnych" postaci - diabłów lub innych, trudnych do określenia, dość potworkowatych stworzeń. Zaznaczam, że nie chodzi tu o rzeźbiarską dekorację detali architektonicznych (np. wsporników żeber sklepiennych, zworników, portali), tylko wizerunki wmurowane w ściany w dość - jak się wydaje - przypadkowych miejscach. Część z nich pochodzi ze średniowiecza, są także XVI-wieczne i późniejsze (choć najczęściej trudno o dokładne datowanie).
Wyglądają dość tajemniczo, aż się proszą o okraszenie jakimś podaniem "O skamieniałym...", ale - o dziwo - takich podań wcale nie ma zbyt wiele.
W naukowych wyjaśnieniach przeznaczenia tych wizerunków też nie ma pewności, a jedynie uzasadnione przypuszczenia. Jak się uważa, wypada je rozdzielić na trzy grupy:
1. Przedstawienia diabelskie, demoniczne miały zapewne funkcję apotropaiczną, czyli miały odstraszać demony. Wierzono, ze Zły, zobaczywszy swój obrzydliwy wizerunek przestraszy się i nie wejdzie do świątyni.
2. Przedstawienia ludzi o bardziej portretowym charakterze (nie będące - przynajmniej w zamierzeniu twórcy - karykaturami) mogą być autoportretami budowniczych kościoła (rzeźbiarzy, kamieniarzy).
3. Grupy kilku wizerunków stanowią zapewne komiczne scenki o wydźwięku moralizatorskim (np. diabeł, dobry i zły zakonnik).
Proponuję gromadzenie tu informacji o takich wizerunkach z Sudetów, Śląska, Czech (i nie tylko - te z innych terenów też będą interesujące, jako porównania). Może uda się stworzyć w ten sposób kompletny katalog.
W miarę możności proszę o podawanie miejsca (miejscowość, kościół, szczegółowa lokalizacja), opis i zdjęcie, inne informacje (jakieś tradycje, podania itp.).
Takie maski znajdują się w: Glinicy, Karpnikach, Kowarach, Kraśniku Dolnym, Marczowie, Pszennie, Przerzeczynie Zdroju, Słupcu, Wrocławiu (katedra) /na niektórych kościołach po kilka przedstawień/; jeśli dobrze pamiętam - także na ratuszu (!) w Świebodzinie. Zaznaczam, że to spis tego, o czym pamiętam, a nie katalog! Na pewno można znaleźć maski spoza tej listy.
I kilka obrazków na dobry początek:
Głowa na kościele św. Jadwigi w Karpnikach (płn. ściana korpusu). Zapewne autoportret kamieniarza z XVI w. (świadczy o tym portretowy charakter wizerunku; "modna" czapka). A. Wiącek opublikował podanie o zamienionym za karę w kamień grzesznym, chciwym ludwisarzu, który przetopił na dzwon i zakopał na Mężykowej znalezionego... Świętego Graala, ale jest ono wymysłem autora, nie związanym z miejscową tradycją.
Maska na kościele parafialnym w Kowarach.
Maska (jedna z dwóch) na kościele w Kraśniku Dolnym koło Bolesławca (fot. A. Dobrzyniecki, 1992)
Grupa trzech masek na kościele w Przerzeczynie Zdroju. Sens przedstawienia nie jest jasny (być może: zły i dobry zakonnik i diabeł).
Dwie maski - prawdopodobnie z Glinicy
Rysunek tajemniczego wizerunku na kościele w Słupcu (zapewne starszy, umieszczony wtórnie w neogotyckim kościele). Był nazywany Wolfskopf (wilcza Głowa), choć przedstawia raczej diabła (rysunek z: A. Bernatzky, Lexikon der Grafschaft Glatz, Leimen/Heidelberg 1984, s. 306).