Mrozen pisze:Wątpię by chodziło o lustro, ale może kto inny spróbuje.
Rzeczywiście, nie o lustro tu chodzi
... ale o ten czasomierz obok (swoją drogą ma on ciekawą historię, i nie tylko o związki ze Śląskiem tu chodzi - ale o tym napiszę może później)

Podpowiem jeszcze, że podobne piknięcie w serducho miałem też w siedmiogrodzkiej Sighisoarze, gdy na wystawie zakładu zegarmistrzowskiego ujrzałem takie oto secesyjne cacko...

Chciałem kupić, zegarmistrz nie chciał sprzedać (wiedział szelma, ile to warte!!!), ale pozwolił zrobić kilka fotek:


Wtedy, w Sighisoarze, o cmentarzu w ........ nie myślałem, może bardziej o innym obiekcie z tej miejscowości

Chyba już wszystko jasne?