"Dolnośląskie muflony w niebezpieczeństwie (...) – Rzecz w tym, że muflon jest gatunkiem słabo odpornym na presję dużych drapieżników. On sobie dobrze radzi w miejscach naturalnych swojego występowania: Sardynia, Korsyka. Tam są górzyste tereny, gdzie potrafi się skutecznie bronić przed drapieżnikami, tutaj u nas takich gór nie ma – wyjaśnia Piotr Wierzbicki, nadleśniczy Nadleśnictwa Jawor. (...) Nie tylko muflonom trudno żyje się w sąsiedztwie wilków – i inne gatunki też muszą mieć się na baczności, np. jelenie. Wilk to w Polsce gatunek chroniony. O regulowaniu jego populacji nie ma mowy. Leśnicy liczą jednak na to, że dolnośląskie muflony przetrwają. Eksperci tłumaczą, że wilki nie stanowią zagrożenia dla ludzi – z natury się ich boją. Mogą natomiast atakować domowe psy, które traktują jak rywali."
https://wroclaw.tvp.pl/53358725/dolnosl ... eczenstwieDobrze, że nie sprowadzili wtedy żyraf i goryli. Skutki ulepszania przyrody przez myśliwych sprzed 100 lat. Może teraz wilki wywieźć na Korsykę?
"W najbliższy czwartek, 22 bm. odbędzie się telekonferencja nadleśniczego z udziałem przedstawicieli czterech kół łowieckich, rolników i gmin znajdujących się na obszarze nadleśnictwa. Jej celem będzie ustalenie, w drodze kompromisu, liczby jeleni przeznaczonych na odstrzał. Argumentacją dla sytuacji są szkody powodowane przez dziką zwierzynę tak w zasobach leśnych jak i w uprawach rolnych. (...) - Na naszym obszarze odnotowujemy przyrost liczby jeleni. Jest to widoczne choćby po nakładach ponoszonych przez nadleśnictwo na likwidowanie strat przez nie powodowanych czy z danych uzyskanych podczas wspomnianej inwentaryzacji - podkreśla K. Rusinek. - Tymczasem do roku 2027 mamy uzyskać określoną wielkość populacji, aby zapewnić odpowiednią jej proporcję do siedliska. Ponieważ na naszym terenie nie występują naturalne mechanizmy tą wielkość regulującą, a mam tu na myśli obecność wilków, musimy posiłkować się łowczymi..."
http://dkl24.pl/pl/10212/60/c/ile-jelen ... ycie-.html