Nowe opisanie świata, czyli o zmianach nazw geograficznych

Nowe opisanie świata, czyli o zmianach nazw geograficznych

Postautor: Mrozen » 04 sty 2020, 02:21

Nazwy geograficzne budzą emocje ...
viewtopic.php?f=19&t=686

Ostanie pokolenie to nie tylko rewolucja cyfrowa, ale także rewolucja w nazewnictwie geograficznym. Związana jest nie tylko z upadkiem ZSRR i demokratyzacją krajów Europy Środkowej, ale również z odejściem od systemu kolonialnego, globalizacją i marketingiem. Coraz wyraźniej widać upadek nazw z epoki tzw. "odkryć geograficznych", w której odkrywano i zdobywano przecież to, co tubylcom było znane od dawna. I od dawna miało swoje nazwy.

Aż dwa z najwyższych szczytów kontynentów (Ameryki Płn. i Australii) gdy się rodziłem miało nazwy pośrednio/bezpośrednio związane z Polakami. Ale nazwy te związane były z kolonizowaniem - zamieszkanego wcześniej - świata przez Europejczyków.

"W obecnych czasach na terytoriach byłych kolonii obserwujemy coraz częściej dual naming– rozszerzenie starej nazwy o nazwę zaproponowaną przez rdzenną ludność."

Denali / Mount McKinley związany jest z osobą terrorysty polskiego pochodzenia Leona Franka Czolgosza, który prezydenta McKinleya zamordował (otwierając drogę do nazwania szczytu jego imieniem). Nie ma co ukrywać, że było to sztuczna - polityczna nazwa.

Obecnie trwa batalia o nazwę Mount Kosciuszko. Nazywanie Strzeleckiego "pierwszym odkrywcą", "pierwszym zdobywcą" najwyższego szczytu Australii może być pewnego rodzaju nadużyciem. Uprawnione jest raczej stwierdzenie, że był pierwszym człowiekiem, który opisał swoje wejście na ten niezbyt wysoki i trudny szczyt. Trudno przypuszczać, by wcześniej nie docierali tam Aborygeni wędrujący po okolicznych górach w poszukiwaniu ćmy Bogong (wymiera w wyniku zmian klimatycznych, ważne źródło białka dla Aborygenów i zwierząt w minionych latach, w szczelinach skalnych i jaskiniach żyły miliardy osobników).

"5. PERSPEKTYWY ZACHOWANIA NAZWY GÓRY KOŚCIUSZKI
Jest rzeczą naturalną, że Ngarigo po podpisaniu MOU z Parkiem chcą wprowadzania tradycyjnego nazewnictwa. Nikt nie neguje im tego prawa. Ale też jest pole do negocjacji. Obie strony, wzajemnie się szanując, mogą wypracować jak razem zadbać o swe dziedzictwa kulturowe.Dyskusja dotąd dotyczy tylko nazw dwóch obiektów: Parku i Góry Kościuszki. Sugerowane jest nazewnictwo podwójne, którego przykładem jest Uluru-Ayers Rock lub w Nowej Zelandii Aoraki - Mt Cook. Nie jest to rozwiązaniem przez nas preferowanym, gdyż nazwy europejskie – zepchnięte na drugie miejsce - z czasem są zapominane. W przypadku Góry Kościuszki swoje więzi emocjonalne z Górą ma raczej ludność napływowa (Polonia) niż rdzenna - odwrotnie niż to jest w przypadku Uluru - Ayers Rock. Pozostają jeszcze inne opcje. Góry Śnieżne mają nazwę neutralną. Mógłby to być doskonały obiekt, któremu Ngarigo mogliby nadać nazwę np. Munyang –
Snowy Mountains. Egzotycznym, ale ciekawym jest też pomysł, by Ngarigo w uznaniu egalitarnych ideałów Strzeleckiego i Kościuszki usynowili wielkich Polaków, nadając im swoje aborygeńskie imiona. Jaki kompromis uda się wynegocjować z naszymi przyjaciółmi Ngarigo, pokaże przyszłość. Bardzo jest im potrzebne uznanie międzynarodowe. Jeśli Polska pomoże, to może to być przyszłość nawet niedaleka."
http://www.sobieski.krakow.pl/wp-conten ... ektywa.pdf
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1992
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Nowe opisanie świata, czyli o zmianach nazw geograficzny

Postautor: Mrozen » 08 sty 2020, 09:37

Nawiązując do poprzedniej dyskusji, Dniepru i Kaliningradu ...

"Ukraiński parlament zdekomunizował nazwę miasta Dniepropietrowsk. Od dziś to niemal milionowe - czwarte co do wielkości - ukraińskie miasto będzie się nazywać Dniepr. Tak jak przepływająca przez miasto największa z ukraińskich rzek. Sowiecka nazwa miasta Dniepropietrowsk pochodziła od nazwiska Hryhorija Petrowskiego, komunisty współodpowiedzialnego za Wielki Głód - akcję eksterminacji, która pochłonęła 4 miliony istnień."
https://www.polskieradio.pl/78/2807/Art ... -na-Dniepr
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1992
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Nowe opisanie świata, czyli o zmianach nazw geograficzny

Postautor: Mrozen » 27 sty 2020, 12:12

Taka ciekawostka - wraz ze zmianami nazw geograficznych zmieniają się różne inne nazwy. Czasami są to zmiany zaskakujące. Czy istniało kiedyś "biskupstwo stalinogrodzkie"? I miało to coś wspólnego z biskupstwem wrocławskim? W załączniku skan mapki z książki Aleksandra Rogalskiego "Kościół katolicki na Śląsku" (rok wydania 1955). Mapka pokazuje zmiany terytorialne diecezji wrocławskiej na przestrzeni wieków. Jeden z obszarów jest opisany: "założone w r. 1925 biskupstwo katowickie (stalinogrodzkie)"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1992
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Nowe opisanie świata, czyli o zmianach nazw geograficzny

Postautor: Mrozen » 04 lip 2020, 17:45

Fala rozliczeń z kolonializmem dotarła z USA do Australii - zmianie uległa nazwa równie obrzydliwa jak Kaliningrad (która trwa w najlepsze).

"Władze stanu Zachodnia Australia podjęły w piątek decyzję o zmianie nazwy pasma górskiego nazwanego na cześć byłego króla Belgii Leopolda II w związku z globalnymi protestami przeciwko rasizmowi. Leopold II przyczynił się do śmierci milionów mieszkańców Konga" https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... -o-rasizm/

"Powieść Josepha Conrada "Jądro ciemności" często występuje jako symbol psychologiczny czy nawet metafizyczny, a tymczasem książka była oparta na prawdziwych wydarzeniach. Pisarz opisał to, co zobaczył w trakcie podróży po Kongu pod rządami króla Leopolda II. 10 grudnia 1865 Leopold II Koburg został królem Belgów. W historii zapisał się jako sprawca jednej z najpotworniejszych zbrodni. Nowego władcę niespecjalnie obchodziła jego ojczyzna i podwładni. Obsesją Leopolda II było zdobycie kolonii. Efektem tych poszukiwań było zaprowadzenie w dorzeczu rzeki Kongo rządów niewyobrażalnego wyzysku i terroru; piekła, porównywalnego z Holocaustem ludobójstwa, w którym zginęło od 5 do 10 milionów ludzi. " https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... rol-Belgow

"JASINA: Obcięte ręce i belgijskie dwójmyślenie. O „Duchu króla Leopolda” Adama Hochschilda" https://kulturaliberalna.pl/2012/05/15/ ... chschilda/

"Jądro ciemności" stało się inspiracją dla powstania tak znanych filmów, jak "Czas Apokalipsy" i "Aguirre, gniew boży".
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1992
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Nowe opisanie świata, czyli o zmianach nazw geograficzny

Postautor: Mrozen » 20 lut 2021, 10:19

Teoria ...
"Chińska tradycja przywiązuje bardzo dużą wagę do nadawania nazw. Imiona i nazwy geograficzne mogą wyrażać uczucia ich twórców bądź świadczyć o okolicznościach ich powstania."
https://wszechnica.org.pl/wyklad/chinsk ... azewnicza/

Praktyka ...
"Chiny: Władze zmieniają nazwę rzeki. "Zbyt arabska" (...) Zmianę nazwy rzeki chwali prof. Xiong Kunxin z Uniwersytetu Chińskiego w Pekinie, który mówi, ze jest to przykład polityki sinizacji religii i przystosowywania ich do istnienia w socjalistycznym społeczeństwie."
https://www.rp.pl/Polityka/180929309-Ch ... abska.html
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1992
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18

Re: Nowe opisanie świata, czyli o zmianach nazw geograficzny

Postautor: Mrozen » 11 maja 2023, 09:31

Nawet Wrocław się pojawił ...

"Rosja: Dmitrij Miedwiediew reaguje na zmianę nazwy Kaliningradu na Królewiec"
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... -historii/

Podróżowałem ostatnio troszkę w okolicach Królewca, po Inflantach i krainie Niemców Bałtyckich (skojarzenia z Niemcami Sudeckimi są jak najbardziej na miejscu - nawet mocarstwa spierające się przez wieki o Prusy, Litwę, Łotwę i Estonię są częściowo te same, co w przypadku Śląska i Sudetów).

Taka ciekawostka - Eschscholtz Atoll.

"Śmierć w bikini. Bikini śmierć".
"Śmierć w bikini" to utwór pełen dualizmów i ukrytych znaczeń. Jednym z głównych założeń jest tu obsesyjne wręcz pragnienie miłości, jednak nie tej w duchu romantycznym, a tej, która graniczy ze śmiercią - "ma krew zabar­wi oceany / więc całuj mnie i ciągle całuj (…) chcę wie­dzieć jak są zim­ne gwiaz­dy." Jednak jeżeli przyjrzeć się bliżej, zarówno samej piosence, szczególnie jej tytułowi i globalnej sytuacji politycznej, wtedy jasnym staje się, że utwór ten w sposób wyraźny nawiązuje do zimnej wojny. To przecież na atolu Bikini USA dokonało kilkudziesięciu prób z bronią jądrową. (...) "krew wypływająca z ust i barwiąca oceany" nie wymaga tu komentarza."
https://www.groove.pl/republika/smierc- ... nka/914326

"Od tej wyspy swoją nazwę wzięło bikini. To też jedno z najbardziej skażonych miejsc na świecie"
Więcej: https://podroze.radiozet.pl/news/Od-tej ... na-swiecie

Do 1946 roku Bikini to ...
"Pierwszym Europejczykiem, który ujrzał atol (a następnie naniósł go na mapy) był w drugiej dekadzie XIX wieku rosyjski podróżnik i żeglarz Otto Kotzebue. Nazwał go atolem Eschscholtza – dla upamiętnienia niemieckiego przyrodnika Johanna Friedricha von Eschscholtza, który towarzyszył mu w jego pierwszej samodzielnej ekspedycji na wody Pacyfiku."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bikini_(atol)

Zarówno urodzony w Tallinie/Rewlu Otto Kotzebue (jego brat był generał - gubernatorem warszawskim), jak i Eschscholtz byli Niemcami Bałtyckimi. Eschscholtz urodził się w Tartu/Dorpacie i był związany z tamtejszym uniwersytetem, podobno najlepszym w Europie Wschodniej. Nawet za carów językiem wykładowym był tam niemiecki. Jego początki sięgają kolegium jezuickiego założonego przez króla polskiego Stefana Batorego (który po polsku mówił raczej słabo).

"Słynne określenie „dorpatczyk” nie tylko oznacza absolwenta uniwersytetu, ale przede wszystkim oznacza człowieka o wysokich kwalifikacjach zawodowych, wszechstronnie wykształconego, o wysokiej kulturze osobistej. „Dorpatczyk” w Polsce cieszył się wielkim poważaniem i szacunkiem."
https://www.eesti.pl/dzieje-polakow-w-e ... 12035.html

"Uniwersytet w Tartu – polskie ślady"
https://polonika.pl/polonik-tygodnia/un ... skie-slady

Niemcy Bałtyccy to między innymi: Adam Johann Ritter von Krusenstern (dowódca pierwszej rosyjskiej wyprawy dookoła Ziemi), Fabian Gottlieb von Bellingshausen (Morze Bellingshausena), Ferdinand von Wrangel (Wyspy Wrangla, Góry Wrangla).

Krusenstern jest pochowany w luterańskiej katedrze Najświętszej Marii Panny (wezwania nie zmieniono) w Tallinnie/Rewlu. W tej samej katedrze spoczywa Jindřich Matyáš Thurn, przywódca czeskiego powstania przeciw Habsburgom i inicjator praskiej defenestracji, od której rozpoczęła się wojna trzydziestoletnia. Na północ trafił po przegranej na Śląsku bitwie pod Ścinawą. Nagrobek się nie zachował, ale mam zdjęcie miejsca, w którym był. O tym innym razem i w innym dziale.

"Koniec USS Nimitz. Amerykanie zezłomują drugi lotniskowiec atomowy"
https://defence24.pl/sily-zbrojne/konie ... ec-atomowy

Pogromca Japonii w wojnie na Pacyfiku - Chester William Nimitz - pochodził od Niemców Bałtyckich.

"Nickel von Nimitz wzniósł w Wilkowie Wielkim rezydencję w formie wieży mieszkalnej."
https://www.palaceslaska.pl/index.php/i ... kow-wielki

Ciekawe, czy Nimitzowie ze Śląska byli jakoś z admirałem skoligaceni.
Awatar użytkownika
Mrozen
Moderator
 
Posty: 1992
Rejestracja: 22 gru 2013, 10:18


Wróć do Pozostałe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron