Wczoraj, w ramach wakacyjnego zwiedzania zabytkowych kościołów na Dolnym Śląsku, trafiliśmy do Starego Zamku. Przy ołtarzu służyły cztery ministrantki i jeden ministrant. W krótkim czasie to, co było nie do pomyślenia przez pokolenia staje się rzeczywistością.
Już nawet katoliccy publicyści otwarcie mówią o kryzysie w Kościele.
"Bez wątpienia, na naszych oczach kończy się w Polsce pewna era w sposobie podejścia do Kościoła. (...) Pełzająca superhierarchiczność w Kościele, która – choć nie wypowiedziana, a nawet teoretycznie negowana, wciąż rządzi postawami wielu spośród nas. Nie chcę silić się w tym miejscu na jakieś upraszczające tezy, ale sądzę, że to właśnie jej ukryta, toksyczna obecność jest jednym z istotnych czynników składających się na obecny kryzys w Kościele. I chyba to nawet dobrze. Kryzys bowiem ma to do siebie, że gdy się ujawnia, obnaża również po części generujące go czynniki. Być może więc na naszych oczach kończy się era superhierarchicznej wizji Kościoła. Kończy się o ponad sto lat później, niż sądził ks. Roman Rogowski. Obyśmy potrafili pożegnać ją jak najszybciej, bo taki Kościół w Polsce nie ma przyszłości."
https://www.gosc.pl/doc/6383074.Pelzaja ... w-Kosciele
(Wspomniany ksiądz Rogowski, "górski mistyk" i członek Klubu Wysokogórskiego, gościł lata temu na Wieczorynce SKPS-u).
Sprawa ministrantek od lat dzieli hierarchię kościelną w Polsce.
"Ministranci kontra ministrantki"
https://szlakami.pl/ministranci-kontra-ministrantki-2/
"Dziewczyny przy ołtarzu"
https://www.tygodnikpowszechny.pl/dziew ... arzu-25686
"Ministrantki to nie śląska tradycja, Ale w Sosnowcu dziewczyny służą przy ołtarzu"
https://dziennikzachodni.pl/ministrantk ... /3547449/2
"W połowie polskich diecezji katolickich tytułowy problem nie istnieje. Dziewczyny służą przy ołtarzu razem z chłopakami. Tak zdecydowali miejscowi biskupi ordynariusze. Akurat w archidiecezji katowickiej zgody na posługę ministrantek nie ma. Jedno z uzasadnień tej decyzji, jakie można usłyszeć, mówi, że to „nie jest śląska tradycja”. Tymczasem w diecezji opolskiej ministrantki funkcjonują od kilku dziesięcioleci." https://pl.aleteia.org/2019/12/16/ona-b ... strantami/
W Starym Zamku wiekowy dość proboszcz wyświęcał akurat jedną z czterech dziewczynek przy ołtarzu (dostała "Legitymację ministranta"), a wiernym tłumaczył, że w niektórych wsiach parafii nie ma już nawet jednego chłopaka chcącego być ministrantem.