Podsumowując dla tych co nie było: nasza koleżanka (wybacz jeszcze nie pamiętam imion) zakłada grupę na FB i daje link Arturowi. I tutaj wielka chwila naszego Szefa - wysyła nam mailem ten link, my prosimy o dołączenie do grupy i zaczynamy nasze kursowe życie społecznościowe