Na końcu wczorajszej Wieczorynki padło pytanie o zasypanie przez Rzymian kamieniołomu, w którym znajdowała się Golgota. Zrozumiałem, że chodzi o kwestie techniczne (jak dali radę to zrobić?), które dla Rzymian nie były specjalnie trudne. Dopiero po Wieczorynce dotarło do mnie, że chodziło o motywacje. Zdanie są podzielone. Rzymianie rozpoczęli burzenie żydowskiej Jerozolimy około roku 70 a skończyli za cesarza Hadriana. Zaczęli od zburzenia żydowskiej świątyni na górze Moria (dzisiaj teren sporny pomiędzy Żydami i Palestyńczykami - Wzgórze Świątynne).
" Od 70 do 130 r. po Chr. góra była gruzowiskiem stanowiącym własność Rzymu z bezwzględnym zakazem wstępu na jej teren wyznawców religii Mojżeszowej. Dopiero w 130 r. po Chr. cesarz Hadrian (†138 po Chr.) rozpoczyna budowę nowej kolonii na gruzach Jerozolimy, zmieniając jej nazwę na Aelia Capitolina. Zmiany nie omijają Wzgórza Świątynnego na którym – zdaniem Ritmeyera – wzniesiono świątynię ku czci Jowisza wraz z dwiema sporych rozmiarów kolumnami poświęconymi Hadrianowi i Antoniuszowi Piusowi. (...) Hadrian nienawidził Żydów. Zmieniając nazwę miasta z Jerozolima na Aelia Capitolina, chciał w ten sposób zatrzeć ślady wszystkiego, co mogłoby kojarzyć się z Żydami. Co ciekawe, cesarz nie tylko wzniósł świątynię pogańską na wzgórzu Moria, lecz również na Golgocie, chcąc w ten sposób zatrzeć ślady pochówku Chrystusa, którego wyznawcy coraz liczniej zasiedlali Cesarstwo Rzymskie." (Przemysław Kubisiak "Czy Moria jest świętą górą Boga? Terminologia, dzieje i archeologia miejsca")
W audycji:
https://jedynka.polskieradio.pl/artykul ... u-Swietego
profesor Piotr Dyczek sugeruje, że stało się to raczej przypadkiem przy zaprojektowaniu nowej kolonii rzymskiej, na miejscu miasta żydowskiego i chodziło głównie o uporządkowanie terenu (około 10 minuta audycji). Dlaczego?
Trzeba pamiętać, że aż do czasów Konstantyna Jerozolima dla chrześcijan straciła znaczenie - stare żydowskie miasto miało lec w gruzach, ważne stało się nowe Jeruzalem Niebieskie.
"O ile Żydzi zachowali swoją wierność względem Jerozolimy, to postawa chrześcijan była inna. Jerozolima bowiem, miasto zarówno Starego Testamentu, jak i to, w którym nauczał i umarł Jezus, już nie istniało.
Ale był i inny powód. Trzy pierwsze wieki chrześcijaństwa w szczególny sposób przenikała polemika z judaizmem, który uważano za podstawowe, obok pogaństwa, niebezpieczeństwo dla rodzącego się chrześcijaństwa. Ono zaś, wobec podobieństw obydwu systemów religii monoteistycznej, starało się odróżnić od judaizmu. Jeżeli więc Żydzi powracali do idei odbudowy Jerozolimy, a za nimi milenaryści, którzy jak św. Justyn (zm. ok. 167) twierdzili, że w odbudowanej
Jerozolimie powstanie tysiącletnie królestwo, to chrześcijanie tę ideę na ogół odrzucali." (Ks. Marek Starowieyski "CAELESTIS URBS HIERUSALEM")
Zasypując więc kamieniołom wyłącznie na złość chrześcijanom, w II wieku niewiele by Rzymianie w tym temacie zyskali. Po prostu chcieli wybudować "Jerozolimę" na nowo.
Dyskusja przy okazji:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kaplica_B ... 5%BBaganiu