Cześć! Z ogromną radością chciałem wszystkich zaprosić na pierwsze spotkanie w naszej chatce w Górach Bystrzyckich. Naszym celem będzie już przeprowadzenie pierwszych prac, przede wszystkim o charakterze porządkowym. Przyda się każda para rąk Sobota 23 października zaczynamy ok. 10-10:30
Co jest do zrobienia
Posprzątanie okolicy chatki (niestety w okolicy jest trochę śmiecia) - mamy kontener, który odwiezie leśnictwo
Posprzątanie wewnątrz, w tym wyniesienie niektórych mebli w których rozwijają się nowe ekosystemy oraz zdarcie wykładziny, aby trochę zwentylować podłogę
Wyczyszczenie wilgoci i grzyba na niektórych ścianach (brak ogrzewania w ostatnim roku zrobił swoje)
Ogarnięcie terenu wokół (podcięcie krzaczków i pokrzyw)
Kopanie dziury pod sławojkę
I co nam jeszcze do głowy przyjdzie
Generalnie przywiozę trochę sprzętu, ale jeśli macie swoje to też pewnie nie zawadzą. Przygotuję trochę detergentów i chemii na grzyba (a może ktoś ma jakieś rady i dobre sposoby?), worki, szmaty, taczkę, jakieś narzędzia typu łopata, szpadel, siekiera. Na miejscu są miotły
Co się jeszcze może przydać (tylko na ten dzień, nie musimy jeszcze niczego zostawiać na stałe, chyba że chcecie):
więcej łopat, szpadli siekier
dodatkowa taczka też pewnie nie zawadzi
osobiste rękawiczki robocze+gumowe, maseczka (żeby nie wdychać chemii), okulary ochronne
kosa spalinowa
świder glebowy o jak największej średnicy jeśli ktoś ma
jeśli macie jakieś stare tekstylia czy ręczniki to przydadzą się jako szmaty
Dwa dni wcześniej Stefan z kolegą będą pracować przy centralnym ogrzewaniu, przy czym też na pewno możemy im pomóc jeśli ktoś może wpaść
coś na ognisko
W chatce na razie nie nocujemy - będziemy tam teraz pracować trochę chemią i lepiej tam nie spać. Jeśli ktoś chce zostać na noc niech weźmie sobie namiot - obok jest polanka. Jak ktoś się uprze aby spać w środku, to ja Wam nie bronię
Lokalizacja chatki: https://mapy.cz/s/jetesofoda Dojść można z pkp/pks w Polanicy, Szczytnej, Dusznikach 10-12km
Dojazd: samochodem dojechać można do parkingu nad Dziką Orlicą przy autostradzie sudeckiej - tutaj: https://mapy.cz/s/bevebujoja dalej już na piechotę 2km; samochody mój i Stefana mają pozwolenie na wjazd do lasu, więc możemy odebrać narzędzia i cięższe rzeczy i je przewieźć. Oczywiście mogę też podebrać kogoś jadąc ze Srebrnej Góry (jadę przez Kłodzko, Szczytną, Duszniki)
Piszcie kto się wybiera, co możecie przywieźć i ew. ile macie miejsc w aucie