Mrozen
Wysłany: Pon Sie 25, 2008 10:33 pm
Temat postu: Beskid Niski a Sudety - związki i analogie
Od kilku lat spędzam wakacje w Beskidzie Niskim. Bardzo polubiłem ten region. Uważam, że wbrew pozorom wiele łączy go z Sudetami (no i moim ulubionym sportem stało się wyszukiwanie sudeckich akcentów w tym rejonie kraju). Jakie to analogie:
- rozsiane po górach cmentarze wojenne, będące pamiątką po bitwie gorlickiej, które pełnią podobną rolę w krajobrazie jak cmentarze wojny 1866 roku w Sudetach. Związana jest też z nimi postać Duszana Jurkowicza, architekta znanego z działalności w rejonie Gór Orlickich (Peklo, Jiraskova chata, Nove Mesto n. Metuji),
- historia kolonizacji gór przez napływową ludność wołoską (w Sudetach byli to choćby Tyrolczycy) i historia wysiedleń po drugiej wojnie (ruiny opuszczonych wsi itd.),
- mieszanina kulturowa i religijna typowa dla pogranicza (Łemkowie, Polacy, Żydzi, Słowacy),
- duża ilość zabytków (nie tylko wysokiej klasy cerkwi i kościołów drewnianych, ale także dworów i miejskich kościołów gotyckich),
- krajobraz nasycony przydrożnymi krzyżami, świątkami i kapliczkami,
- liczne zabytki górnicze (w tym przypadku po wydobyciu ropy naftowej),
- duże walory przyrodnicze (Magurski Park Narodowy),
- uzdrowiska z wodami mineralnymi,
- i pewnie jeszcze coś się jeszcze przypomni (albo Wy zauważycie).
Na początek taki drobny szczegół z cmentarzem wojennym w tle. W bitwie gorlickiej zginęły tysiące żołnierzy pochodzących ze sporej części Europy: Austriacy, Niemcy, Polacy, Rosjanie, Włosi z Południowego Tyrolu, Czesi, Chorwaci, Słowacy itd. Także liczni mieszkańcy Dolnego Śląska i południowej strony Sudetów. Zdjęcia przedstawione poniżej pochodzą z cmentarza nr 59 Przysłup znajdującego się na zboczach Magury Małastowskiej. Został on zaprojektowany przez Jurkowicza a spoczywają na nim między innymi Czesi z pułków piechoty z Josefova, Hradca Kralove i Mladej Boleslavi, rekrutujących żołnierzy m.in. u podnóża Gór Orlickich. Znajduje się na nim osobny nagrobek czeskiego żołnierza, którego rodzina nie chciała by ich krewny spoczywał w bezimiennej mogile. W latach międzywojennych zamówiła krzyż u kamieniarza w Bartnym (wieś ta słynęła na łemkowszczyźnie z wyrobów kamieniarskich).
Podczas pobytu na cmentarzu w Grabiu zobaczyliśmy zabłąkany samochód z Czechami z Hradca Kralove. Zaopatrzeni w atlas drogowy i starą, piękną książkę o Duszanie Jurkowiczu , przyjechali do Polski szukać śladów po cmentarzach jego autorstwa. Byli bardzo przyjemnie zaskoczeni, gdy dowiedzieli się od nas, że większość z nich jeszcze istnieje i ostatnio są remontowane.
Mało kto pamięta, że pomysł operacji gorlickiej (która w pewnym sensie była początkiem końca carskiej Rosji) pojawił się po raz pierwszy w styczniu 1915 roku na austriacko-pruskiej naradzie wojskowej w ówczesnym Breslau. A same Gorlice były zdobywane przez wywodzące się z Wrocławia pułki. Ale o tym napiszę może więcej w Wojennych ciekawostkach z Dolnego Śląska (na naszej stronie głównej).
Nazwa Gorlice też bynajmniej nie przypadkiem kojarzy się z Görlitz i Zgorzelcem. To przybysze z Łużyc byli tutaj pierwszymi osadnikami (przywilej założenia miasta wydał Kazimierz Wielki).